Monday, September 14, 2015

NY powtórnie

5 października jadę do NY i BARDZO się z tego cieszę! Wkrótce spotkam się z wszystkimi przyjaciółmi i nowojorskimi czytelnikami mojego bloga. Moja podróż ma związek z moją nową zawodową przygodą, o czym napiszę wkrótce jak nabierze więcej kolorów i zacznie się materializować.

Tymczasem zeszły tydzień spędziłam we Francji, w Audabiac i okolicach. Pojechałam tam po moje rzeczy które zostały w La Bruguiere. Był to fantastyczny tydzień spędzony na spotkaniach z przyjaciółmi, wędrówkami na targ w Uzes i San Quentin oraz głaskaniem kotów Audabiackich (Napoleon doszedł do siebie, sierść mu odrosła i wygląda fantastycznie). Odebrałam też rzeczy Julity z Arles więc odwiedziłam przy okazji Arles - jest to naprawdę piękne miasto kipiące historią i fajną atmosferą. W powrotnej drodze przejechałam przez okolice Dortmundu - siostra Przemka który przewoził moje rzeczy mieszka tam więc wpadliśmy w odwiedziny.

Dzisiaj jadę do Czarnkowa na grzybobranie a potem prosto do Wisełki na kilka dni. Będzie ciepły tydzień więc wykorzystam jeszcze parę dni na rozmowy z Bałtykiem i wchłanianie jodu i innych mikroelementów.

Tymczasem pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home